aaa4 |
Wysłany: Pon 11:36, 05 Lis 2018 Temat postu: vacu well warszawa |
|
-Witam, pani doktor, mowi Julia Racine. Koniec z odpoczynkiem. Gwen oparla sie o biurko, spodziewajac sie, ze bedzie jej potrzebne dodatkowe wsparcie.
-W czym moge pani pomoc? - zapytala, zamiast rzucic to, co miala na koncu jezyka: "Czego pani znowu chce, do diabla"?
-W Bostonie znalezli odciski palcow, morderca zostawil je na kubku. Pomyslalam, ze zechce pani wiedziec, ze nie sa to odciski Rubina Nasha.
-Czy powinnam odetchnac z ulga? - Znaczylo to jedynie, ze Nash nie pojechal do Bostonu, zeby odciac glowe jakiemus ksiedzu. - To tylko dowodzi, ze nie przerzucil sie z mlodych kobiet na ksiezy.
-Tego akurat nie vacu warszawaem pewna. - Gwen ledwie ja slyszala, glos zagluszal halas uliczny. Racine jechala samochodem. - Ojciec Conley zostal uduszony jak pozostale ofiary, morderca odrabal glowe toporkiem. Wyglada na to, ze porabal ksiedza w szopie za plebania.
Gwen nie chciala znac tych szczegolow. Slyszac je, widziala natychmiast okaleczona Dene. Wolalaby, zeby Racine zachowala je dla Maggie albo Tully'ego czy kogokolwiek innego. Miala juz tego dosyc. Po zakonczeniu sprawy Rubina Nasha nigdy wiecej nie zajmie sie portretami psychologicznymi przestepcow. |
|